sobota, 27 lutego 2016

Jak czyszczę i dbam o swoje pędzle?

Cześć kochani :) dzisiaj naszło mnie żeby napisać wam jak czyszczę i jak dbam w ogóle o swoje pędzle do makijażu twarzy i oczu.
Ale zanim do tego przejdziemy chciałabym zwrócić wam uwagę na pewne rzeczy. Zacznijmy od tego, ze pędzle, które używamy do tłustych produktów np. do podkładów powinniśmy myć codziennie! tak samo jest z gąbeczkami, ponieważ jest to idealne miejsce do gromadzenia się różnych bakterii, a chyba nie chcecie ''nabawić'' się przez to jakiś stanów zapalnych i podrażnień? mówię tutaj do osób zwłaszcza z cerą trądzikową.
Pędzelki do produktów suchych tzn. do pudru lub cieni możecie myć uważam co 2 maksymalnie co 3 dzień, lub codziennie razem z pędzlami do podkładu, ale przyznam się wam szczerze, że ja swoje pędzelki do oczu i pudru nie myję codziennie (najnormalniej w świecie mi się nie chce).
Czasem zdarza mi się, że moje pędzle do suchych produktów leża sobie po 4-5 dni, ale wtedy po prostu już ich nie używam i przy myciu dobrze dezynfekuję włosie.
Chciałabym tez wam zwrócić uwagę na to żebyście nie trzymali pędzli na słońcu, przy grzejniku, a zwłaszcza w łazience gdzie panuje wilgoć, rozwój grzybów i bakterii tam jest od groma i troszkę.

Teraz dopiero możemy przejść do mycia i dezynfekcji. Ja to robię na dwa sposoby:
- pierwszy, który jest mega szybki i bardzo prosty to:
bierzecie jakiś ręcznik papierowy wylewacie na niego odrobinę płynu do mycia i dezynfekcji pędzli, bierzecie pędzelek w dłoń i pocieracie włosiem o ręcznik. Wszystko!
Mamy czysty i gotowy pędzelek do ponownego używania :)
Ja posiadam akurat Kryolan 100ml cena 30zł. Zamawiałam go u Ladymakeup w jej własnym sklepie, którego zresztą bardzo polecam, przesyłka dociera do nas expresowo, ładnie i bezpiecznie zapakowana aby nic po drodze produktom się nie stało.
Tutaj macie link do jej strony: Ladymakeup
A tutaj link do płynu, którego używam: Płyn do mycia i dezynfekcji pędzli

Drugi mój sposób jest już bardziej tradycyjny, czyli po prostu zastosowanie mydła bądź szamponu i wody. Ja używam do tego mydełka antybakteryjnego w kostce Protex w tej wersji różowej, nie wiem jak sprawdzają się inne, ponieważ ich nie używałam. Z tej wersji jestem bardzo zadowolona i na razie nie chce próbować niczego innego. 
Bierzemy pędzelek, odkręcamy letnią wodę (pamiętając aby nie zamoczyć łączenia skuwki z drewnem, ponieważ po jakimś czasie może wam się ta skuwka od drewienka odkleić i pędzel się zniszczy) i zgodnie z kierunkiem włosia zamaczamy, nigdy inaczej! + oczywiście mydełko i okrężnymi ruchami, albo prawo-lewo, jak już chcecie jeździmy włosiem po mydle, spłukujemy nadmiar piany i ponownie szorujemy włosiem o mydło, następnie o dłoń aby wszystko się dobrze domyło i spłukujemy ten sposób zapewnia, że włosie jest idealnie czyste i mam wrażenie, że nic więcej tam nie ma, żadnego brudu.
Pamiętajcie o tym! jeżeli chcecie wycisnąć nadmiar wody z pędzla to nie ciągnijcie włosków w dół, bo po jakimś czasie zostanie wam sam trzonek pędzla :) delikatnie te włoski ściskajcie i odsączajcie nadmiar wody w ręcznik papierowy.

Jeżeli włosie wydaję wam się twarde lub takie kujące to po prostu nałóżcie na nie odżywkę do włosów taką jaką używacie na co dzień, do włosia sztucznego ta metoda też się sprawdzi.
Jeżeli włosie wam się puszy i nie trzyma swojego ładnego kształtu takiego jaki był na początku to polecam wam zastosować osłonki na pędzle: Osłonki
Nakładać je jak włosie już trochę wyschnie, gwarantuje wam, że nawet paroletni pędzel, który już od jakiegoś czasu nie trzyma swojego kształtu, wróci do dawnego stanu.

Kolejna sprawa - suszenie pędzli :)
Nigdy nie róbcie tego używając jakiegoś dodatkowego ciepła tzn, grzejnika, nie wystawiajcie je na słońce, nie suszcie je suszarką do włosów, ponieważ te włoski mogą wam się bardziej odklejać od skuwki, mogą być bardziej łamliwe i ogólnie wam zmarnieją, nie będą już takie ładne jak na początku.

To wszystko z mojej strony, mam nadzieję, że takie drobne wskazówki pomogą wam w codziennej pielęgnacji i czyszczeniu swoich pędzelków.
Pozdrawiam, Maquillaaa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz